poniedziałek, 24 września 2012

Rozdział 5.

#Wojtek (kilka dni później)
Jak dobrze, ze teraz mamy wolne. Do początku lutego zero meczy. Jak dla m,nie spoko. Siedzimy sobie u Kuby i mamy kompletnego lenia. Dziewczyny siedzą u Dominiki, pewnie plotkują za wszystkie czasy. Jak to dziewczyny.
- A właśnie przecież za tydzień mamy premierę tego filmy.- narzuciłem temat.
- Właśnie. Z kim idziecie?- zapytał Seba.
- Wojtek to pewnie z Olką.- zaśmiał się Perquis.
- A żebyś wiedział. Jak tylko się spotkamy to ją zaproszę i wam szczeny poopadają.- odgryzłem się.
- To ciebie mamy z głowy. Damien?- zwrócił się do niego Boenisch.
- Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym, może poproszę Paulinę...
- Postanowione. Sebastian?
- Myślałem o Agnieszce.- uśmiechnął się.
- Czyli mamy już trzy pary. Ja i Ola. Seba i Aga, Damien i Paula. A ty Kuba?
- ...
- KUBA!
- ...
- On w ogóle żyje?- zaśmiał się Perquis.
- Mam pomysł.- zaśmiałem się.- Kuba! Mecz Borussi leci!- krzyknąłem.
- ...
- No stary, coś nie podziałało.- pocieszał mnie Seba.
Co się z nim dzieje? Chyba pierwszy raz widzę go tak zamyślonego. Nagle w pokoju rozległ się dźwięk piosenki Eldo - Nie pytaj o nią, każdy już wiedział, ze dzwoni telefon Błaszcza. Zerwał się jak głupi. Momentalnie znalazł się przy komodzie i z bananem na twarzy odebrał. Po kilku minutowej rozmowie, zawołał mnie.
- Siostra dzwoni.- krzyknął.
Podał mi telefon i zadowolony wrócił na miejsce. Po krótkiej, w przeciwieństwie do Kuby, rozmowy oddałem mu telefon i usiadłem na miejscu.
- To jak raczysz nam powiedzieć z kim idziesz na premierę?- zapytałem przyjaciela.
- Nie wiem czy w ogóle pójdę.- odparł.
- Jak możesz?! Musisz iść, nie damy ci innego wyjścia.- oznajmił Damien.
- Dobra, już dobra. Pójdę.- poddał się.
- To my wiem, ale z kim?
- Może ze starą koleżanką.- oznajmił.
- aaa...-odparliśmy zgodnie.
Po chwili Błaszczykowski wyszedł do WC. Więc mieliśmy trochę czasu na obgadanie sprawy.
- Wy też się tego nie spodziewaliście?- zapytałem.
- No. Myślałem, że pójdzie z twoją siostrą.- oznajmił Seba, na co wszyscy przytaknęli.
Nasze spiski musiały zostać zakończone, bo Kuba wrócił. Wysłałem chłopakom porozumiewawcze spojrzenia i zacząłem grać.
- A może zaprosimy chłopaków z drużyny + dziewczyny i zrobimy imprezkę, żeby się dobrze zapoznać?- zaproponowałem.
- Jasne czemu nie.- odpowiedziała reszta.
Ja zadzwoniłem do siostry, a chłopaki mieli zorganizować resztę. Po godzinie wszyscy byli na miejscu i zabawa się rozkręcała.

#Dominika
Nie wiem o co chodziło Wojtkowi, ale imprezom nie odmówimy. W godzinę byłyśmy na miejscu. Kiedy weszłyśmy do mieszkania Kuby spotkałyśmy tam cała drużynę. Oczywiście byłam jak burak... Ale teraz mogę się tłumaczyć, ze jest zimno. W końcu już połowa listopada. Dziwnie się czułam, bo każdy przyszedł z osobą towarzyszącą, że tak powiem. Bez pary byłam tylko, ja, Aga, Paula, Boenisch, Perquis, Szczęsny, Błaszczu i Piszczu. Chociaż nie ja mam już niektórych połączonych w pary, więc zostałam tylko ja i Piszczu, bo Kuba bawił się z jakąś dziewczyną. Nie powiem jakoś mnie ten widok nie zachwycił, ale nie moje życie. Piszczu też na pewno zaraz kogoś znajdzie i zostanę sama, no miło... Usiadłam na kanapie, a po chwili przysiadł się Łukasz i nagle muzyka ucichła. Na stół wskoczył Wojtek i teatralnie odchrząknął.
- Aleksandro Paczesna czy zechciałabyś pójść ze mną na premierę filmu, w którym główne role grają moi przyjaciele?- krzyknął do Olki Wojtek.
- Ja... Z chęcią z tobą pójdę.- uśmiechnęła się.
NA sali brawa. Nie wiem po co. Zaczęłam się śmiać. Czego mój braciszek nie wymyśli...

#Agnieszka
Stałyśmy sobie z Paulą w rogu pokoju i gadałyśmy co nam ślina na język przyniesie. Śmiałyśmy się i wspominałyśmy stare czasy... Nagle podeszli do nas Boenisch i Perquis i zaczęli się dziwnie szczerzyć. Razem z Paulą wybuchnęłyśmy śmiechem. Kiedy się uspokoiłyśmy chłopaki się przekrzywiwać.
- Spokojnie! Po kolei! Sebastian zacznij.- zarządziłam.
- Więc chciałem poprosić cię Ago, żebyś poszła ze mna na premierę tego filmu.- powiedział do Pauli.
Czy my jesteśmy, aż tak podobne. Chciało mi się śmiać z tego powodu, ale jakoś się opanowałam.
- JA jestem Aga.- uśmiechnełąm się- i chętnie z tobą pójdę.
- To fajnie i sorry za pomyłkę.- uśmiechnął się słodko.
- A ty Damien co chciałeś?- zapytałam.
- Chciałem o to samo spytać Paulę.- spojrzał na nią.- To jak, będziesz mi towarzyszyła?- zapytał.
- Z miłą chęcią.- odparła.
Później poszłam z Sebastianem trochę potańczyć.

#Dominika
- Chyba już wszyscy mają pary. To życzę wam miłej premiery.- zwróciłam się do Piszcza.
- Jak to? To ty nie idziesz z Kubą?- zdziwił się.
- Nie, a dlaczego miałabym?
- Nie wiem. Byłem pewien, ze tak będzie.- odparł.
- Czyli się pomyliłeś. Trudno. Najwyżej będę siedziała w domu.- starałam się zażartować, ale chyba nie wyszło.
Szczerze? Też myślałam, ze Kuba mnie zaprosi, widocznie jestem zbyt pewna siebie. Wolał iść z jakoś inną dziewczyną. Może to ktoś z rodziny, nie wiem i nie będę się wtrącała. Jednak trochę mi smutno, ze będę musiała zostać w domu.
- A moze pójdziesz ze mną?- zapytał Łukasz.
- Co?- zdziwiłam się.
- No, jako przyjaciele. JA też nie mam z kim iść.- oznajmił uśmiechnięty.
- Skoro tak to czemu nie.- odwzajemniłam uśmiech.
Przytuliliśmy się po przyjacielsku i poszliśmy zatańczyć. Spojrzałam na Błaszcza i zauważyłam, że się na nas patrzy. Nie wiedziałam o co chodzi, ale czułam, ze się czerwienie. W połowie tańca podszedł do nas.
- Odbijany.- uśmiechnął się.
Piszczu puścił mi oczko i "odstąpił" koledze. Spokojnie Dominika oddychaj. Przecież to jest zwykły chłopak jak twój brat czy koledzy ze szkół. Wdech wydech... Przetańczyliśmy trzy piosenki i później poszłam lepiej poznać resztę reprezentacji. Wylądowałam przy Rybusie. Aga i Paula śmiały się z Wasylem w najlepsze. Pogadałam z nim chwilę i poszłam do braciszka.
- Co ci leży na sercu?- zapytał.
 Od kiedy on taki opiekuńczy? Może powinnam mu powiedzieć o wszystkim? Raz się żyje.
###
Kolejny rozdział ;3 Chyba najdłuższy :] Mamnadzieję, ze się podoba <3 :**


2 komentarze:

  1. jejku *.* znowu zajebiste, no ale do tego już się przyzwyczaiłam <3 może pisz rozdziały co tydzień, hmm ? tak będzie najlepiej, no i ja będe wiedziała, kiedy wyczekiwać :D <3.<3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny ;)
    no ale jaki inny by mógł być xD
    dawaj nexta szybciutko <3

    OdpowiedzUsuń