- Wtedy, gdy byłem w Dortmundzie. Nie mogłem się już doczekać, aż wrócę tutaj. Do ciebie. – zrobił przerwę.- Ale po tygodniu, Lewy zaczął mi coś pieprzyć, ze widział gdzieś w internecie twoje zdjęcia z jakimś facetem. Pokazał mi jedno z nich. Załamałem się. Nie chciałem w to wierzyć, ale te zdjęcia mnie dobiły. Zastanawiałem się czemu Robert w ogóle mi to pokazał. Przez kilka dni chodziłem przybity. Dzień przed wyjazdem byłem wściekły, nawet nie na ciebie. Na siebie. Wkurzyłem się, że ci nie wystarczam, że nie daję z siebie wszystkiego, ze mogłem się bardziej postarać. Czułem się bezradny.
- Ale dlaczego ze mną o tym nie porozmawiałeś?!- zapytałam.
- Ja nie chciałem o tym z nikim rozmawiać…- zawiesił się.
- A już na pewno nie ze mną.- dokończyłam szeptem.
Spojrzałam na niego ze łzami w oczach. Spuścił na chwilę głowę, a ja się rozpłakałam.
- Proszę, Domi nie płacz. Wiem, że jestem skończonym kretynem. – przytulił mnie.- Ale uwierz, ze jesteś dla mnie tak ważna, że nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, dlatego tak to przyjąłem.- wyjaśnił.- Kocham cię najbardziej na świecie. Proszę wybacz mi.
- Wiesz, że cię kocham i że ci wybaczę, bo nawet nie wyobrażasz sobie co przechodziłam przez te dni, kiedy ciebie nie było obok.- stwierdziłam.
- Nigdy nie wybaczę sobie, że cię tak zraniłem. Nigdy.- mruknął.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Przecież nie powiem, że ma rację, ze tego sobie nie wybaczy. Nie mogłabym, nie jestem taka. Milczałam.
- Domi wybaczysz mi?- zapytał.
- Tak, ale proszę nie rób mi nigdy więcej czegoś takiego. Obiecaj, ze jeśli będziesz miał problem, dotyczący mnie, porozmawiamy o tym.
- Obiecuję i jeszcze raz bardzo cię przepraszam- powiedział i mocniej mnie przytulił.
- Ty płaczesz?- zdziwiłam się.
Zmusiłam go, żeby na mnie spojrzał. Miał załzawione oczy. To było słodkie, jeszcze żaden facet przy mnie nie płakał. (nie licząc rodziny). Przetarłam mu policzek po którym wcześniej popłynęła łza.
- Przepraszam.- zaśmiał się.
- Nie masz za co.- uśmiechnęłam się.- Kocham cię.- powiedziałam i przytuliłam go.
#Paula.
Myślałam, że wybuchnę Kiedy Kuba nam wszystko opowiedział. W końcu zabiję Lewego. Nie dość, ze prawie popsuł wszystko co jest między Domi a Błaszczem, to wcześniej zabawiał się uczuciami Agi. Tego już za wiele. Skierowałysmy się pod dom Roberta. Grzecznie zadzwoniłyśmy. Otworzył nam Robert idiota Lewandowski we własnej osobie.
- Wiesz dlaczego tu jesteśmy, prawda?
- Dziewczyny spokojnie. To nie tak jak myślicie.- odparł zamykając drzwi.
- Nie?! Czyli się mylę w tym że chciałeś rozwalić związek naszej przyjaciółce?!- wrzasnęła Ola.
- No niby nie, ale…
- Ale?! Masz jakieś ale?!- krzyknęłam i walnęłam mu z liścia, a zaraz po mnie dziewczyny.
- Ciesz się, że jestem miła i nie walnęłam cię gdzieś indziej, chociaż powinnam.- odezwała się Aga
- Dlaczego to zrobiłeś?!- zapytałam zła.
- Nie powiem, bo znowu dostanę.- zaśmiał się.
- Bawi cię coś?! Bo ja sądzę, ze nie powinno.- powiedziała oschle Olka.
- Gadaj. Czemu. To. Zrobiłeś. Kretynie.!- poganiała go Aga.
- Jeny!- otworzył drzwi i zajrzał do środka.- No bo, Dominika mi się podoba, jasne?! Zadowolone?!- wrzasnął i tak jak się spodziewał ponownie dostał.
- Chyba sobie z nas żartujesz w tym momencie!- wyśmiałam go.- To, że się w niej zakochałeś nie znaczy, ze możesz rozpieprzyć jej związek z facetem, którego ona kocha najbardziej na świecie!- byłam na niego wściekła.
- Poza tym masz Anię! Ona ci nie wystarcza?!- zapytała Aga.
- Jasne, Kocham Anię, ale nie mogę zapomnieć o Domi.- oznajmił.
- To będziesz musiał, chyba ze chcesz, zebyśmy znów cię odwiedziły. Radzę się na tym zastanowić. To jest moje jedyne ostrzeżenie.- wysyczałam. Odwróciłyśmy się i ruszyłyśmy do Dominiki, żeby o wszystkim jej powiedzieć. W drodze do przyjaciółki, zdążyłam się uspokoić, emocje trochę ze mnie uszły. Ale Lewandowski ma u mnie przesrane do końca świata.
#Dominika
Wstałam z kanapy i podeszłam do drzwi. Zamknęłam je i wróciłam do Kuby. Usiadłam mu na kolanach i zaczęłam namiętnie całować. Powoli odpinałam guziki jego koszuli, której kilka minut później już nie miał.
- Ten widok nigdy mi się nie znudzi.- powiedziałam patrząc na klatę chłopaka.
Zaśmiał się pod nosem i ściągnął moją koszulkę. Znów zaczęliśmy się całować. Nagle usłyszałam szarpanie klamką. Wiedziałam, ze to przyjaciółki. Oderwałam się na chwilę od blondyna.
- Dziewczyny wpadnijcie później! -krzyknęłam.
- Okej, rozumiem aluzję.- zaśmiała się Ola.
Uśmiechnęłam się pod nosem i powróciłam do Kuby.
- Cieszę się, ze już jesteś.- szepnęłam mu do ucha.
- Ja też się cieszę.- odparł i pocałował mnie.
Wplątałam ręce w jego włosy. Strasznie się za nim stęskniłam. Ten, prawie, miesiąc bez niego był najgorszym okresem w moim życiu. Nie chcę już nigdy tak cierpieć. Nawet nie zauważyłam kiedy pozbawiłam go spodni. Zresztą tego, kiedy straciłam swoje też nie zauważyłam. Oddałam się tej chwili całkowicie.
~*~
YEEY wszystko się dobrze skończyło, kto by sie spodziewał xdddddddd
Dramat zakończony, wiecie co to znaczy?
Tak! Właśnie tak!
Blog też jest bliski zakończenia!
JUPIIIIII <3
Wszyscy sie cieszą :DDDD
To do następnego :D
LOFKI <3 ;*
jaaaaaaaaaaaa, w końcu się pogodziliście <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńsprzedam ci newsa, którego zaraz ci napiszę na fb i już będziesz wiedziała, zanim tu wejdziesz, ale ok : mecz z Szachtaren bedzie sędziował ... ... HOWARD WEBB ! brawo, już widzę jak my to wygrywamy . czekam na następny rozdział, szyyybkoooo ! <3
Ejjj nie koncz !
OdpowiedzUsuńZaabije jak skonczysz.! Hahs xd a co do rozdzialu SUPER <3
OdpowiedzUsuńHej jestem Ola. Czytam tego bloga od początku a komentuje po raz pierwszy. Nie wiem dlaczego. Sory. A co do bloga to jest super. Rozdział świetny tylko trochę za krótki. Pisz dłuższe XD i błagam nie kończ plis :-D
OdpowiedzUsuńkto się cieszy? nie widzę tu nikogo kto by był zadowolony z tego, że kończysz!!
OdpowiedzUsuńrozdział świetny.... jak każdy poprzedni i pewnie następny ;)
pisz następny i następny i następny i następny .......... xD
P.S. przepraszam, że nie komentuje!! wybaczysz ?? <33
o i ten pan na zdjęcie to mój "tatuś" ostatnio się dowiedziałam, a moje "mama" to koleżanka z klasy xD a ja jej streszczam całe to opowiadanie i każdy kolejny rozdział :D i bardzo jej się to wszystko podoba ale niestety nie może czytać ;/
tak, wybaczę ci <3
Usuńi tak w końcu będę musiała skończyć to opowiadanie :D
NIE NIE NIE NIE NIE !
OdpowiedzUsuńMASZ TEGO NIE KOŃCZYĆ ;'C
PROOOOOSZĘ ;***
TO OPO JEST BOSKIE!
JA SIĘ NA TO NIE ZGADZAM !
DAWAJ SZYBKO KOLEJNE ROZDZIAŁY <3 ;**
WENY <33333